Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Forsal.pl   Data: 2018-03-05
Nadzieja związków zawodowych? Zobacz, kim są polscy syndykaliści
(...) Związek Syndykalistów Polski nawiązuje do idei działającego przed wojną Związku Syndykalistów Polskich. Na swojej stronie internetowej syndykaliści piszą, że są "organizacją dążącą do zastąpienia społeczeństwa opierającego się na wyzysku oraz hierarchii społeczeństwem składającym się z równych i wolnych jednostek". Co wielu odczytuje jako zachętę do anarchii.

Zrzeszyli się 10 lat temu, ale głośniej zrobiło się o nich dopiero niedawno, przy okazji akcji protestacyjnych w sieci polskich marketów Dino. Od kilku miesięcy znów pojawiają się w mediach, bo walkę rozpoczęli w kolejnej sieci - POLOmarket. Podczas pikiet zarzucają pracodawcy podpisywanie niezgodnych z prawdą raportów kasowych, nierespektowanie praw osób niepełnosprawnych czy absurdalny system kar, według którego udzielano nagan nawet podczas urlopów. Aktywni są również w dużych korporacjach, takich jak Amazon, Citibank, Roche, Lagardere. Ale bez wątpienia najwięcej rozgłosu przyniosła im akcja wspierająca pocztowców. Nie ukrywają, że również z tego powodu jest to dla nich akcja ważna.

Ponieważ działają jako organizacja, uważają, że nie obowiązują ich ograniczenia prawne, dotyczące tradycyjnych związków zawodowych. Zresztą ramy narzucone przez ustawę o związkach są ich zdaniem przestarzałe i nieprzydatne, choćby w branży gastronomicznej albo w przypadku osób pracujących w małych firmach czy agencjach pracy tymczasowej, gdzie bardzo trudno lub w ogóle nie da się założyć związku zawodowego. Więc działają poza nimi.

Zdarza się, że pracodawca pozwie ich do sądu o naruszenie dóbr osobistych, a inne związki zarzucą, że szkodzą całemu ruchowi związkowemu. Bogumił Nowicki, który uważa ich za dążący do likwidacji struktur państwa związek anarchistyczny, nie wyklucza, że chcą też rozbicia poczty na mniejsze spółki, co z pewnością ucieszyłoby największego konkurenta poczty, firmę DHL. Ale nie Nowickiego.

Nowicki chce, by państwo istniało, było silne i żeby zadbało o pocztę, bo poczta na to zasługuje. Przez te wszystkie lata istnienia firma była sumiennym płatnikiem wszystkich danin, rocznie odprowadzała do budżetu kwoty na poziomie miliarda złotych. Żadnej szarej strefy, płacenia pod stołem. Więc nie kryje, że idee syndykalistów są mu całkowicie obce.

Na szczęście zna ich tylko z literatury i internetu. Bliżej poznać nie chce. Zwłaszcza po tym, jak w ubiegłym roku, po krytyce syndykalistów wspierających protesty pocztowców, dostał dziesiątki anonimowych e-maili, w których pobrzmiewały echa wojny domowej w Hiszpanii i pojawiły się szubienice. (...)

Źródło: Forsal.pl

Cały artykuł można przeczytać tutaj






Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007