Środa, 24 kwietnia 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Adam Warpas   Data: 2007-06-01
Marsz protestacyjny w Berlinie

Pocztowcy z całej Europy uczestniczyli 30 maja 2007 r. w marszu przeciwko deregulacji rynku pocztowego. Wielonarodowy pochód w strojach pocztowych, wśród flag państwowych wszystkich krajów UE, oraz kamer i fleszów dziennikarzy, przez ok. 3 godziny kroczył centralnymi ulicami Berlina – od Bramy Brandenburskiej do Ministerstw Pracy i Gospodarki. Marsz był wyrazem rosnącej niechęci wielu środowisk do procesu liberalizacji wszystkich europejskich rynków usług – z pominięciem aspektów interesu społecznego.

Przedstawicielom niemieckiego Rządu i pośrednio Kanclerz Angeli Merkel – sprawującym obecnie prezydencję w Unii Europejskiej – dostarczono olbrzymie protestacyjne karty z protestem przeciwko nieprzemyślanemu projektowi nowej dyrektywy pocztowej. Jej wprowadzenie w obecnym kształcie to faktyczne zniesienie od 1 stycznia 2009 kontroli nad rynkiem pocztowym i wszelkich zabezpieczeń, które są stosowane wobec tradycyjnych operatorów pocztowych w celu zapewnienia równego dostępu wszystkich obywateli do usług powszechnych. Wprowadzenie dyrektywy oznacza wzrost kosztów usług powszechnych (listów, paczek), likwidację placówek na obszarach mało zurbanizowanych i związaną z tym likwidację miejsc pracy u operatorów narodowych. Oznaczałoby to dzielenie społeczeństwa na lepszych, którzy mieszkają w miastach i mają pełny i tani dostęp do wszelkich usług pocztowych, i na gorszych – mieszkających na wsiach, bez dostępu do poczty, albo płacących więcej za przesyłki. Liberalizacja to również koszt kolejnych dziesiątek tysięcy miejsc pracy – aż do 250 tysięcy, na które ocenia się już do tej pory 10 letni okres uwalniania rynku pocztowego. Wbrew założeniom u konkurentów nie powstają nowe, równorzędne miejsca pracy, a ludzie zatrudniani są z niższym wynagrodzeniem i na gorszych warunkach. “Apelujemy do Kanclerz Merkel, do jej zdrowego rozsądku i jej rozumienia Europy – usługi pocztowe dotyczą każdego obywatela, gdziekolwiek on żyje” – powiedział maszerującym sekretarz generalny UNI Filip Jennings “To jest zły projekt i ona powinna mieć odwagę by go zatrzymać.”

Berliński marsz był preludium do kolejnych działań wśród pracowników poczty w całej Europie planowanych 6 czerwca – przez głosowaniami w sprawie projektu dyrektywy (lipiec 2007). Pocztowe związki zawodowe i ich członkowie powinni wywierać nacisk na członków Parlamentu Europejskiego, aby chronili usługę powszechną, która służyła obywatelom Europy od setek lat. “Dyrektywa jest aktem szaleństwa Komisji Europejskiej – będzie zwiększać rozziew pomiędzy słowami, a rzeczywistością, pomiędzy przywódcami Europy i jej obywatelami” powiedział Philip Jennings. “Musimy zatrzymać tę dyrektywę i upewnić się, że usługi pocztowe mogą być nadal dostępne dla wszystkich obywateli po przystępnej cenie. Jest obowiązkiem naszego pokolenia pocztowców, aby przeciwstawić się najnowszemu atakowi na usługę powszechną. Wy, pocztowcy, jesteście obliczem waszych społeczeństw, odczuwacie każde uderzenie ich serc – jesteście blisko ludzi.”

Znakomitym polskim akcentem marszu był udział 100 pracowników Poczty Polskiej – członków Solidarności. Byliśmy największą po Niemcach grupą narodową. Wielkie zainteresowanie budził specjalny banner Solidarności, zawierający hasła wzywające do zaprzestania deregulacji rynku i ochrony dostępnej dla wszystkich obywateli usługi pocztowej. Organizatorzy wielokrotnie dziękowali za zdecydowane wsparcie idei marszu. Związkowcy zabrali ze sobą do kraju pakiety kartek pocztowych wspierających akcję, adresowanych do Komisarza Charles’a Mc Creevy, odpowiedzialnego za Rynek Wewnętrzny i Usługi. Będą one dystrybuowane w całym kraju. Prosimy o przyłączenie się do akcji i pilne ich wysyłanie do Brukseli!





Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007