Polska Grupa Pocztowa, InPost oraz Ruch dopuściły się naruszeń prawa pocztowego - uznał Urząd Komunikacji Elektronicznej po zakończeniu postępowania administracyjnego w wymienionych spółkach. Urząd poinformował w piątek, że operatorzy mają 30 dni na usunięcie niedociągnięć. Rzecznik PGP oświadczył, że firma analizuje stanowisko UKE.
Marek Michałowski
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej zakończył postępowania administracyjne w sprawie działalności pocztowej trzech spółek: Polskiej Grupy Pocztowej, InPostu i Ruchu, które od 1 stycznia 2014 r. doręczają korespondencję sądów i prokuratur. Oceniono, czy prywatni operatorzy wywiązują się z obowiązków wynikających z ustawy Prawo pocztowe. W trakcie postępowania stwierdzono wiele niedociągnięć. - W wydanych decyzjach administracyjnych dla każdego z wyżej wymienionych operatorów pocztowych prezes UKE nakazał usunięcie naruszeń w terminie 30 dni - poinformował w piątek Urząd.
UKE podał, jakich naruszeń dopuścili się prywatni operatorzy pocztowi. W Polskiej Grupie Pocztowej stwierdzono niewłaściwe oznaczanie przesyłek sądowych oraz druków zwrotnego potwierdzenia odbioru, skrócenie terminu przechowywania przesyłek sądowych oraz nieuwzględnienie w regulaminie świadczenia usług pocztowych pełnego ich katalogu. Ruch z kolei dopuszczał się ujawniania danych objętych tajemnicą pocztową oraz umożliwiał ujawnianie lub przetwarzanie danych przez osoby do tego niepowołane i niemające dostępu do tajemnicy pocztowej.
Najwięcej naruszeń UKE stwierdził w spółce InPost.
Uchybienia dotyczyły niezapewnienia warunków do przestrzegania tajemnicy pocztowej i doprowadzenia do ujawniania danych, przechowywania awizowanych przesyłek (w tym przesyłek sądowych) bez odpowiedniego nadzoru, naruszenia przepisów wydawania osobom uprawnionym przesyłek awizowanych, niewłaściwego oznaczania przesyłek sądowych oraz nieprzestrzegania terminów ich dostarczania.
Polska Grupa Pocztowa, InPost i Ruch pod koniec 2013 r. wygrały ogłoszony przez Ministerstwo Sprawiedliwości prestiżowy przetarg na dostarczanie przesyłek dla sądów i prokuratur. Złożyły ofertę o ponad 84 min zł niższą niż dotychczasowy dostarczyciel tych przesyłek - Poczta Polska. Kryterium ceny przesądziło, choć kontrakt miał obowiązywać już od 1 stycznia 2014 r., a spółki dopiero budowały sieć pocztową. Nie uniknięto więc problemów w początkowym okresie funkcjonowania, było wiele skarg na działalność prywatnych operatorów.
- Uwagi UKE odnoszą się do stanu sprzed roku, kiedy była prowadzona kontrola, i w dużej części zostały już uwzględnione - oświadczył w przekazanej PAP informacji rzecznik Polskiej Grupy Pocztowej Wojciech Kądziołka. Dodał, że jego firma analizuje stanowisko UKE.
Kryterium ceny w przetargach powoduje, że nie zawsze zwyciężają najlepsze oferty. "System zamówień publicznych w Polsce to odwrotność tej zasady. Dlatego mamy później dziury w asfalcie, jak na wybudowanej za 230 min zł zaledwie siedem miesięcy temu Drogowej Trasie Średnicowej z Zabrza do Gliwic albo problemy z doręczaniem przesyłek sądowych" - skomentował to jeden z internautów.
(1AR)
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
