Piątek, 3 maja 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Bogumił Nowicki   Data: 2011-10-06
Stanowiska i listy
Koleżanki i Koledzy,
z przyjemnością dostrzegłem dzisiaj, że Zarząd Regionu właściwy dla naszej Komisji Miedzyzakładowej (czyli ZR Mazowsze), przyjął rozsądne stanowisko w sprawie wyborów.
Poniżej linki do tej sprawy.


http://niezalezna.pl/17253-%E2%80%9Esolidarnosc%E2%80%9D-nie-glosujcie-na-po-i-psl

target=_blank>http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/mazowiecka-s-apeluje-o-udzial-w-wyborach,1,4872451,region-wiadomosc.html

http://wybory.wp.pl/title,Nieoczekiwany-apel-Solidarnosci-nie-glosujcie-na-nich,wid,13868749,wiadomosc.html

Natomiast ja, wobec kilku uwag, które miałem zgłoszone telefonicznie i jednego listu, który dostałem pocztą elektroniczną w sprawie stanowiska Prezydium RSŁ przekazuję do powszechnego wglądu tenże list i moją odpowiedź.
Ponieważ jutro byłoby już za późno



Szanowny Bogumile,Twój apel o głosowanie na pis odebrałem, że masz duże problemy z oceną roli związków zawodowych w aktualnej rzeczywistości - mam nadzieję, że w świetle stanowiska Przewodniczącego Solidarności Pana Piotra Dudy - wyglądasz jak sekretarz pzpr-nie wolno narzucać w systemie demokratycznym na kogo należy głosować chyba, że jak śniadek liczysz na dobre miejsce na liście pis za 4 lata-jeżeli nie potrafisz przekonać członków sekcji krajowej solidarności poczty polskiej nie powinieneś być przewodniczącym- nie interesują mnie ludzie którzy żyją w dawnym systemie-jest to żałosny przypadek-nie wolno traktować członków naszego związku jak ludzi którzy nie muszą myśleć a związek powie co jest słuszne - w systemie demokratycznym należy zostawić swobodę wyboru dla każdego członka naszej organizacji pozdrawiam.

Szanowny M.,
odnoszę wrażenie, że nie do końca przemyślałeś list do mnie. Gdyby nie nasza długoletnia znajomość, którą przywołałeś w poprzednim liście, poczułbym się obrażony. Zapewne jednak kierowałeś się emocjami, jak to ostatnio często zdarza się wyznawcom różnych partii w Polsce. Zatem ja spokojnie odniosę się Twoich tez.

Oceniam rolę związków zawodowych jednoznacznie, muszą dbać o związkowców. Jedną z podstawowych szans na taką dbałość mają, wpływając na działania polityczne. Całe prawo pracy, jeżeli będzie tworzone bez wpływu organizacji związkowych, będzie emanacją lobbingu prywatnych pracodawców. Niestety, większość polskich pracodawców cierpi na niedorozwój etyczny, bez dobrego prawa trudno bronić pracowników. Drugim istotnym elementem jest nomenklaturowa prywatyzacja, z reguły przebiegającą z naruszeniem interesów pracowników. Zarówno zmiany kodeksu pracy jak i procesy ?prywatyzacyjne? będą dotyczyły pracowników PP. Związek ?korzystający z prawa do nie zabierania głosu? sam skazuje się na marginalizację polityczną. Ja wiem, że rezygnacja z zajmowania się polityką powoduje, że ona intensywnie zajmuje się nami. Nasz Związek powstał po to, aby ludzie żyjący z pracy nie byli zabawką polityków. Bardzo żałuję, że dzisiaj nasz Związek nie zajął zdecydowanego stanowiska w sprawie najbliższych wyborów.

Na pewno nie chcę nikomu narzucać wyboru politycznego. Apel Prezydium RSŁ jest wyrazem głębokiego pragmatyzmu, a nie emocji. Osobiście z nim się zgadzam. Gdyby było inaczej w tak ważnej sprawie zgłosiłbym zdanie odrębne.
Partie polityczne Poczcie Polskiej od 2005r. wyłącznie szkodziły, kwestią sporną może być tylko pytanie, która najbardziej. Im bliżej otwarcia polskiego rynku pocztowego na konkurencje zachodnią, tym istotniejsze jest podejmowanie , lub zaniechanie działań. Dla nas ważne jest to jak partie definiują swoją pozycję wobec PP, a co za tym idzie wobec pracowników, dzisiaj. Dla Związku sprawa może najważniejsza, to ochrona miejsc pracy. Obecna koalicja rządząca ma wyrazisty plan otwarcia rynku i idący obok plan redukcji zatrudnienia w naszej dzisiaj ?spółce?, który wszystkim w miarę aktywnym pracownikom PP jest znany.
Jako członek KK miałem okazję wielokrotnie wysłuchiwać opowieści o martyrologii pracowników i związkowców w wielu firmach i miejscach. Obecna koalicja rządowa okazała się rzeczywiście antypracownicza i antyzwiązkowa.
Cieszy mnie Twoje dobre zdanie o Przewodniczącym KK Piotrze Dudzie. Natomiast zwracam Ci uwagę, że znając miejsce w szeregu nie wygłosiłem osobistego apelu do związkowców i pracowników. To stanowisko Prezydium RSK. Ja nawet nie zamierzam nikogo namawiać, aby korzystał ze swojego prawa i wybierał. Uważam, że zachęcanie do udziału w wyborach jest elementem marketingu partyjnego. To konstytucyjne prawo, a nie obowiązek. Natomiast jeżeli pracownik naszej firmy decyduje się na udział w wyborach, dobrze żeby wiedział, gdzie władze naszej Organizacji Zakładowej planują szukać sojuszników w staraniach o dobro pracowników Poczty Polskiej. To sojusznik zdeklarował się pierwszy.
Twoje przypuszczenie, że szukam osobistego interesu w postaci miejsca na liście PiS jest na tyle zabawne, że wymaga mojej uwagi. Kiedyś miałem taką propozycję od Zbigniewa Ziobro, którego mam przyjemność znać. Przed laty nie skorzystałem z tej oferty. Nie szukam miejsca na liście żadnej partii, jeżeli kiedyś taką szansę otrzymam, nie mam zamiaru z niej korzystać. Jestem zwolennikiem okręgów jednomandatowych, redukcji Sejmu do jednej trzeciej obecnej liczby posłów. Stoi to w fundamentalnej sprzeczności z założeniami programowymi PiS.
Mam nadzieję, że stanowisko Prezydium RSŁ, wbrew temu co piszesz, da dużo do myślenia naszym Koleżankom i Kolegom. Apel jest tylko apelem, to nie decyzja o strajku, czy manifestacji, którą związkowiec statutowo ma obowiązek wykonywać. Dla mnie te wybory to głosowanie przeciwko koalicji rządzącej. Akurat zatem będę głosował zgodnie z apelem. Natomiast nie odważyłbym się narzucać decyzji wyborczych nawet moim najbliższym, a co dopiero Koleżankom i Kolegom.

Pozdrawiam z sympatią i jeżeli wybierzesz się na wybory życzę satysfakcjonujących Cię decyzji. Chcącemu krzywda się nie dzieje.





Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007