Poniedziałek, 6 maja 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Sławomir Steltmann   Data: 2014-02-04
CBA zbada przetarg na dostarczanie przesyłek?
Pismo posłów Prawa i Sprawiedliwości do Pawła Wojtunika, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w sprawie przetargu na dostarczanie przesyłek z sądów i prokuratur.




Warszawa, 29 stycznia 2014 r.


Andrzej Adamczyk
Adam Kwiatkowski
Posłowie na Sejm RP



Sz.P. Paweł Wojtunik
Szef
Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Al. Ujazdowskie 9
00-583 Warszawa




Szanowny Panie Ministrze,

na podstawie art. 20 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zwracamy się do Pana Ministra, aby korzystając z przysługujących Panu z mocy ustawy o CBA uprawnień, podjął odpowiednie działania, które pozwoliłyby wyjaśnić, czy w sprawie budzącego wiele wątpliwości przetargu na dostarczanie przesyłek z sądów powszechnych i prokuratur nie doszło do naruszenia prawa.

W IV kwartale ub.r. rozstrzygnięty został przetarg na dostarczanie przesyłek z sądów powszechnych oraz prokuratur. Przetarg ten organizowało Centrum Zakupów dla Sądownictwa funkcjonujące przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Przetarg wygrała Polska Grupa Pocztowa (spółka zarejestrowana na Cyprze). Oferta Poczty Polskiej na realizację zamówienia wynosiła 581 mln zł. PGP zaoferowało 496 mln zł. Kontrakt ma obowiązywać do 2015 roku. Aby zrealizować kontrakt, PGP podpisała umowę z Ruchem oraz InPostem, które mają udostępnić swe kioski, agencje oraz inne punkty awizacyjne, a także swój system dystrybucyjny.

Przejęcie rynku przesyłek sądowych i prokuratorskich przez PGP może rodzić wiele potencjalnych zagrożeń dla obywateli. Należy zadać pytanie, czy podmiot realizujący taką działalność posiada odpowiednie doświadczenie w tym zakresie (czy np. prowadził wcześniej tego typu działalność), bo jeżeli nie, może to w efekcie skutkować istotnymi nieprawidłowościami w zakresie samego doręczenia, ale też całego postępowania sądowego czy prokuratorskiego. Wymienić tu można zagrożenie dla skuteczności doręczania korespondencji i związanej z nią terminowości przebiegu postępowań sądowych, a także z uwagi na możliwy brak przeszkolonych i doświadczonych pracowników - zagrożenie prywatności obywateli.

Z otrzymanych przez nas informacji wynika, że istnieje możliwość braku rzetelnej weryfikacji w trakcie postępowania przetargowego prawdziwości oświadczenia PGP w zakresie posiadania placówek na dzień składania ofert, a także po 1 stycznia br. Okoliczność ta była z pewnością warunkiem spełnienia zapisów Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ). Nie jest również jasne, czy rzetelnie zweryfikowano w trakcie przetargu PGP pod kątem ochrony danych osobowych i tajemnicy korespondencji.

Dodatkowe wątpliwości budzi proces legislacyjny dotyczący wprowadzania tych zmian do polskiego porządku prawnego, które są zawarte w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy kodeks postępowania karnego, ustawy kodeks karny i niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 870 uchwalony 27 września 2013 r.). Wówczas zmieniono art. 124 k.p.k. w kierunku umożliwienia doręczeń przesyłek sądowych i prokuratorskich poprzez nadanie pisma w placówce podmiotu zajmującego się doręczeniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej, a nie jak dotychczas w placówce operatora wyznaczonego.

Zdaniem autorów projektu: "Zmiana brzmienia art. 124 k.p.k. podyktowana jest przekonaniem, że brak obecnie uzasadnienia dla utrzymywania monopolu operatora publicznego, to jest Poczty Polskiej S.A., na poświadczanie terminu nadania w placówce pocztowej pisma procesowego, kiedy wiąże się to z zachowaniem terminu".

I tutaj nasuwa się bardzo poważna wątpliwość i pytanie: kto z autorów rządowego projektu ustawy i na mocy jakich przesłanek doszedł do przekonania, że brak jest obecnie podstaw utrzymywania monopolu operatora publicznego, tj. Poczty Polskiej SA?

Ta, z pozoru drobna zmiana legislacyjna przesądziła o możliwości udzielenia intratnego zlecenia w ramach przetargu podmiotowi innemu niż Poczta Polska SA

Wobec powyższego uważamy, że zbadania i wyjaśnienia wymaga również przywołany wyżej proces legislacyjny, w trakcie którego tak otwarcie zlikwidowano możliwość dalszej realizacji ww. zadań przez operatora wyznaczonego, tj. Pocztę Polską SA.

W odniesieniu do powyżej przedstawionych wątpliwości konieczne jest naszym zdaniem podjęcie niezwłocznych działań wyjaśniających przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.





Zdaniem posłów PiS, sprawę przegranego przez Pocztę Polską przetargu powinno jednak zbadać CBA. 29 stycznia br. posłowie PiS Andrzej Adamczyk i Adam Kwiatkowski złożyli w tej sprawie pismo do szefa CBA ministra Pawła Wojtunika.
- Przejęcie rynku przesyłek sądowych i prokuratorskich przez PGP może rodzić wiele potencjalnych zagrożeń dla obywateli. Należy zadać pytanie, czy podmiot realizujący taką działalność posiada odpowiednie doświadczenie w tym zakresie (czy np. prowadził wcześniej tego typu działalność), bo jeżeli nie, może to w efekcie skutkować istotnymi nieprawidłowościami w zakresie samego doręczenia, ale też całego postępowania sądowego czy prokuratorskiego. Wymienić tu można zagrożenie dla skuteczności doręczania korespondencji i związanej z nią terminowości przebiegu postępowań sądowych, a także z uwagi na możliwy brak przeszkolonych i doświadczonych pracowników - zagrożenie prywatności obywateli" - piszą parlamentarzyści.
Posłowie chcą również wyjaśnienia, kto i na jakiej podstawie doszedł do wniosku, że nie ma podstaw do utrzymywania monopolu Poczty na przesyłki sądowe i prokuratorskie.
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prezes PGP Leszek Żebrowski zapewnia, że firma działa sprawnie, obsługując bez problemu sektory: telekomunikacyjny, bankowy, energetyczny i firmy windykacyjne.
- Cała nasza infrastruktura jest w Polsce, nic nie jest na Cyprze, a dziś mówi się, że jesteśmy spółką cypryjską, to pomieszanie z poplątaniem. Jesteśmy spółką polską, płacimy podatki w Polsce -tłumaczy Żebrowski. 93,5 min zł z tego kontraktu trafi do budżetu.
Inaczej twierdzi Bogumił Nowicki, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej. - Ściągnąłem raport KRS, z którego wynika, że w całości właścicielem akcji tej firmy jest jakiś cypryjski holding o bliżej niesprecyzowanym profilu. Uważam, że jeżeli mamy do czynienia z polską firmą, to wówczas jest ona polska, kiedy akcjonariat jest polski. Natomiast jeżeli akcjonariat jest w rękach obcych, to już nie jest polska firma - zastrzega Nowicki. Jako przykład podaje Telekomunikację Polską. - Jest ona po części nazywana nadal Telekomunikacją Polską z dopiskiem Orange. Ale jest to własność państwa francuskiego - dodaje.
Andrzej Seremet poinformował wczoraj, że Prokuratura Generalna analizuje problemy związane z dostarczaniem przesyłek sądowych. W lutym mają być zebrane informacje na ten temat i odbędą się rozmowy z przedstawicielami PGP.
- W Prokuraturze Generalnej monitorujemy problemy związane z obecną realizacją przetargu, którego efektem jest to, że Poczta Polska nie jest już doręczycielem tego typu wezwań i zawiadomień. W najbliższych dniach, mniej więcej w ciągu tygodnia, być może najdalej w ciągu dwóch, zbierzemy wszystkie doświadczenia z kraju. Usiądziemy wtedy z przedstawicielami Polskiej Grupy Pocztowej, zastanawiając się nad tym, czy nie należałoby w jakiś sposób zmienić tej umowy - powiedział Seremet.





Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007