Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: strzelecopolski.pl   Data: 2014-02-12
Skandal! Znikają sądowe przesyłki
Do końca ubiegłego roku sądy doręczały pisma - wezwania stron i świadków, odpisy wyroków, apelacje i inne dokumenty - przez Pocztę Polską. Od nowego roku zajmuje się tym Polska Grupa Pocztowa, która jesienią wygrała przetarg na dwuletni kontrakt z Centrum Zakupów dla Sądownictwa.

Odetchnęli listonosze Poczty Polskiej, bo bez sądowych druków ich torby są znacznie lżejsze, za to ręce załamują pracownicy sądów i adresaci.

7 stycznia do małżeństwa emerytów mieszkających w Zawadzkiem została nadana przesyłka z sądu. Pomimo że w mieszkaniu zawsze obecny jest jeden z małżonków, w skrzynce pojawiło się tylko awizo z informacją, że nadany list odebrać można - uwaga! - w Strzelcach Opolskich przy ul. Powstańców Śl.

- Jestem emerytką i chociaż czasu mam sporo, nie będę się fatygować do Strzelec, żeby odebrać list - ze zdenerwowaniem informuje adresatka feralnej przesyłki. - Zresztą, kto mi za to odda pieniądze?

- Niedawno otrzymałem awizo z informacją, że przesyłkę mam odebrać w kiosku w Leśnicy na Placu Narutowicza - mówi Zbigniew Romik z Zalesia Śląskiego. - Kiedy tam pojechałem, okazało się, że w kiosku nie mają żadnych takich przesyłek. Obszedłem wszystkie sklepiki na rynku i wszyscy bezradnie rozkładali ręce, twierdząc, że nic nie wiedzą. Szukałem również na poczcie w Leśnicy, bez skutku. Spróbowałem więc odnaleźć moją przesyłkę na własną rękę. Ostatecznie udało mi się odnaleźć ją w Kłodnicy! Ja sobie poradziłem, ale co mają zrobić w takiej sytuacji starsze osoby, które np. nie mają samochodu?

Ze strony internetowej Polskiej Grupy Pocztowej w miniony piątek można było dowiedzieć się, że na terenie powiatu strzeleckiego punktów awizo, czyli takich gdzie można odebrać swoją przesyłkę, jest 11, głównie są to kioski, ale także 2 sklepy, kasa SKOK i biuro podróży. Problem w tym, że informacje ze strony rozmijają się z rzeczywistością.

- Dostaliśmy propozycję, abyśmy odbierali przesyłki sądowe, ale nie wyraziliśmy na to zgody. Nie mamy w kiosku miejsca - mówi właścicielka kiosku w Leśnicy, Anna Skrobocz. - Przesłali nam nawet pieczątki, ale zwróciliśmy je i zgłosiliśmy do Ruchu, że nie będziemy w naszym kiosku odbierać listów. Jeśli przychodziły - to ich nie odbieraliśmy. W styczniu nie przyszła już ani jedna, ale ludzie cały czas do nas przychodzą, bo są wprowadzani w błąd, że u nas jest punkt odbioru.

- Jakiś czas temu wyraziłam chęć współpracy, ale do tej pory nikt nie pojawił się u mnie z umową. Przyjechał jedynie pan, który okleił kiosk ich emblematami i dał mi listy, po które - jak powiedział - "i tak nikt nie przyjdzie" - mówi Grażyna Pańczyk, prowadząca kiosk w Kolonowskiem. - Z tego, co wiem, to ludzie dostają awiza z adresem odbioru w Opolu.

Jeszcze do minionej środy listy można było odbierać w Ujeździe w sklepie Żabka przy Rynku. Właściciel zerwał jednak współpracę z Polską Grupą Pocztową.

- Nigdy nie widziałem, żeby tak nieodpowiedzialni ludzie wzięli się za tak poważne rzeczy - mówi Marek Kulpa. - Pojawili się u mnie przedstawiciele tej poczty, namówili, bo miejsce mam niezłe i sklep długo czynny. I przez prawie 3 miesiące się nie odzywali. A od 2 czy 3 stycznia kurier zaczął nam przywozić listy, pieczątki. Moje sklepowe robiły to na wariata, nie było żadnego szkolenia, nic... Listy dowozili, a zwrotek nie zabierali. Dzwoniłem do nich po 4 razy dziennie, ale nie odbierali, nikt też nie oddzwonił. Po 2 tygodniach powiedziałem kasjerkom, że mają niczego więcej nie odbierać. Dopóki nie pojawi się u mnie ktoś kompetentny, kto odbierze listy i pieczątki, to nic robić nie będę.

W miniony piątek w wydziale karnym strzeleckiego Sądu Rejonowego dwie z zaplanowanych rozpraw się nie odbyły.

- Nie dostaliśmy wielu zwrotnych potwierdzeń odbioru wezwania na rozprawę. A skoro nie wiemy, czy uczestnicy postępowania zostali poinformowani o terminie, nie możemy prowadzić sprawy - mówi sędzia Piotr Srebnicki. - Codziennie w naszym sądzie odwoływanych z tego powodu jest kilka spraw. Będziemy musieli wyznaczać nowe terminy, a to wydłuży procesy.

Codziennie strzelecki sąd wysyła od 300 do 500 listów ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Z tych wysłanych w tym roku, a więc za pośrednictwem Polskiej Grupy Pocztowej, nie wróciła ani jedna zwrotka.

- A jak ma wrócić, skoro mimo że ludzie listy odebrali, te zwrotki nadal u mnie leżą, bo nikt z PGP ich nie zabrał? - pyta Marek Kulpa. - Mam też kilka nieodebranych listów. Nadane były 3 czy 4 stycznia...

- Bardzo wiele osób dzwoni do sądu i skarży się na sposób dostarczenia przesyłek. Mamy sygnały o zostawianiu listów we framugach okien, wręczaniu listów sąsiadom czy awizowaniu do odległych bądź nie działających punktów odbioru - mówi Bartłomiej Białoń, dyrektor strzeleckiego sądu. - Wszystkie te sygnały są przez nas przekazywane w górę, do zamawiającego, oraz przedstawicielom PGP. Sprawdzaliśmy wszystkie punkty awizo na terenie działania naszego sądu. W powiecie strzeleckim działają tylko te w Strzelcach i w Ligocie Czamborowej, punkt z Gąsiorowic jest gotowy do działania, ale nie trafił tam ani jeden list, więc nawet nie wiemy, czy przesyłki są tam awizowane.

Od poniedziałku, 27 stycznia, Polska Grupa Pocztowa zaczęła obsługiwać też prokuratury.

- Słysząc, co się dzieje z przesyłkami sądowymi, jestem pełen obaw - mówi Henryk Wilusz, prokurator rejonowy.

Co na te wszystkie zarzuty Polska Grupa Pocztowa?

Przedstawione problemy zostały skierowane do Działu Obsługi Klienta i zostaną dokładnie zweryfikowane. Każdy sygnał stanowi dla nas źródło cennej informacji - odpisał nam Leszek Żebrowski, prezes zarządu Polskiej Grupy Pocztowej.

Na pytanie, dlaczego adresatka z Zawadzkiego swój list odbierać na w Strzelcach, prezes PGP odpowiedział: Dokonując selekcji punktów, kładliśmy szczególny nacisk na dwa kryteria - kryterium dostępności dla obywateli oraz kryterium rękojmi zachowania bezpieczeństwa obrotu pocztowego. Zasadą jest wskazanie jako adresu do odbioru korespondencji danych placówki pocztowej zlokalizowanej najbliżej rejonu doręczeń.

Jak na razie system dostarczania przesyłek przez Polską Grupę Pocztową mocno kuleje. Po medialnych doniesieniach o nieprawidłowościach Urząd Komunikacji Elektronicznej sprawdza, czy PGP wypełnia swoje obowiązki należycie.

Mieli Państwo problem z odbiorem przesyłki z sądu lub prokuratury? Prosimy o kontakt: redakcja@strzelecopolski.pl, tel. 77 463 0440.

Aleksandra Morawiec,
Urszula Janda,
Agnieszka Pospiszyl

Źródło: strzelecopolski.pl - tutaj





Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007