Koleżanki i Koledzy,
W dniu 26.02.br.(środa) odbyło się w Warszawie spotkanie członka Zarządu PP S.A. Janusza Wojtasa i jego "świty" (Dyrektorzy: Gołębiowski, Andrzejewski, Wróbel, Nitecki, Skibniewski i kilka innych osób) z przedstawicielami organizacji związkowych działających w Poczcie Polskiej. Naszą Organizację Międzyzakładową reprezentowali członkowie Prezydium: Danuta Paluszek, Wiesław Gutowski, Marcin Soszyński, Andrzej Warpas oraz doproszona przez nas (jako obserwator) kol. Maria Stachowska (W-wa). Tematem spotkania była, w głównej mierze, sytuacja która powstała w Regionach Sieci wskutek przegranego przetargu na "sądówki" i konsekwencje wynikające z tego zdarzenia dla pracowników naszej Firmy. Niestety przez manipulacje pracodawcy spora część spotkania zmarnowana została na "przepychanki" z dyr. Wróbel w sprawach dotyczących rozwijania usług bankowo-ubezpieczeniowych.
Spotkanie rozpoczął, i to z wysokiego "C", J. Wojtas. W obrazie przez niego przedstawionym wszystko jest w porządku, kondycja Firmy dobra. rośnie jej renoma i marka. Jednak w trakcie udzielania odpowiedzi i wyjaśnień na pytania i wystąpienia zebranych ten "świetlany" obraz rozwiał się jak dym. Niestety p.Wojtas nie umiał (nie chciał?) udzielić precyzyjnych informacji na kluczowe dla nas jako pracowników tematy. Nie umiał (nie chciał?) określić jaką ilość pracowników zamierzają zwolnić w ramach tzw. "celowych" zwolnień grupowych i kiedy ta "rzeź" ma się rozpocząć. Były oczywiście znane nam już na pamięć apele o współdziałanie, obietnice i zapewnienia, że jeśli proponowany przez pracodawcę program "Wyzwania wzrostu 2014" zostanie zrealizowany to uda się uniknąć przykrych konsekwencji.
W imieniu Naszego Związku pozwoliłem sobie na przekazanie p. Wojtasowi opinii dotyczących jego wystąpienia. Zwróciłem mu uwagę na to, że założenia programu "WW 2014", być może specjalnie, zostały wzięte z "sufitu" i są nie do zrealizowania z czego wynika, że prawdziwym celem Zarządu jest drastyczna redukcja zatrudnienia. Powiedziałem również, że gdyby mieli odrobinę honoru i przyzwoitości to sami podali się wszyscy do dymisji ponieważ to na nich spada odpowiedzialność za gwałtowne pogorszenie sytuacji PP S.A.. Wskazałem przykłady celowego pozbawiania Firmy przychodów przez próby likwidowania dochodowych urzędów jak i nie wyciąganie konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za bałagan i braki występujące w zaopatrzeniu placówek pod koniec zeszłego roku w akcesoria świąteczne (znaczki, kartki, itp.). Niestety chyba nie dotarło. W sumie, w naszej ocenie, wnioski z tego są ponure i nie skłaniają do optymizmu. Czeka nas wszystkich "piekielnie" ciężki okres ponieważ ci panowie nie mają tak naprawdę żadnej recepty na problemy, które sami spowodowali. Oczywiście poza zwalnianiem ludzi z pracy. Ale to jako "Solidarność" wiedzieliśmy od początku ich rządów.
Pozdrawiam wszystkich.
Andrzej Warpas.
